piątek, 12 lutego 2016

10 sposobów, jak zwalczyć rutynę.

  Też tak czasami macie, że dochodzicie do wniosku, że wasze życie jest ciągle takie same? Że dopadła was rutyna, o której tyle słyszeliscie? Co z tego, że jesteś lubiany/lubiana, masz same piątki w szkole i wszyscy dookoła są z ciebie zadowoleni, jeśli ty nie masz z tego żadnej satysfakcji? Podam wam moje 10 sposobów, które przez jakiś czas wyswobodzą was z łap nudy. Szykujcie się na baaardzo długi post i zapraszam :)

1. Przeczytaj książkę.
   Wiem, że to brzmi trochę przerażająco, albo banalnie. Eee tam książkę? Takie papierowe coś z wydrukowanymi literkami, co każą nam czytać w szkole? To naprawdę pomaga. Czytając człowiek oczyszcza umysł ze zbędnych myśli. Jest jeden warunek, żeby sposób zadziałał - trzeba czytać to co się lubi. Przykładowo ją lubię książki fantastyczne i kryminalne, więc nie zabieram się za żadne romansidła. To jest bardzo ważne! Zmuszając się do wciskania czegoś, co nam się nie podoba tylko sobie zaszkodzimy. A to jest sposób, który daje naprawdę niesamowite efekty.




2. Pobaw się ze zwierzakiem.
   Wiem, że ta część nie tyczy się wszystkich, bo nie każdy ma zwierzęta. Jednak, kto jakieś posiada, wie, ile one dają szczęścia. Fakt, trzeba po nich sprzątać i wyprowadzać i czesać, ale to są najprawdziwsi przyjaciele. Sama mam dwóch pupili : psa Kwadrata ( tak, wiem, że to dziwne imię) i kota, który nazywa się po prostu Kocur albo Gryziłapek. Masz przerwę w nauce? Pobaw się ze zwierzątkiem. On na to czekał cierpliwie cały dzień. Poprawisz humor i sobie i swojemu pupilowi.
Wcale nie wymaga to od ciebie tak dużo wysiłku, a ta zwykła zabawa może stać się twoim źródłem szczęścia.



3. Weź kąpiel z bąbelkami.
Zapomnij o wszystkich kartkówkach i sprawdzianach w tym tygodniu. Odpręż się. Woda zadziała odprężająco na twój umysł. Nie wiem jak dla was, ale dla mnie jest to naprawdę fajne. Jeszcze najlepiej dodać jakiegoś olejku do kąpieli. Człowiek po takim leżeniu w wodzie jest gotowy do dalszej pracy, jednak patrzy na nią zupełnie inaczej.

4. Włącz ulubioną muzykę i tańcz.
Pewnie teraz niektórzy z was wezmą mnie za jakąś nienormalną :D Mam tańczyć w domu? Tak sobie? Wiem, że to brzmi dziwnie. Jednak kto z nas nie robił tego chociaż raz? Ja się przyznaję bez bicia - Robię to bardzo często. Włączam sobie ulubione piosenki i udaję, że tańczę. To jest chyba mój ulubiony sposób. Po takim maratonie kartkówka z biologii wydaje mi się odpoczynkiem.
To są piosenki, które najbardziej lubię:
The Cranberries - Zombie


Andy Grammer - Honey I"m good
Forever in your mind - Sweet Little Something  

5. Poprzeglądaj swoje kosmetyki.
Tak, wiem, kolejny punkt wyłącznie dla dziewczyn. No trudno. Jednak to jest naprawdę świetne. Przynajmniej dwa razy w tygodniu siedzę i przeglądam i układam i zastanawiam się, co się skończyło, co muszę kupić, co jest mi potrzebne itd. Ja kocham siedzieć i to wszystko przeglądać, chociaż wiem doskonale, co gdzie trzymam. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że kiedy zauważam, że kilka rzeczy mi się skończyło, to takie przeglądanie kończy się zakupami :)




6. Ugotuj coś dobrego.
Ja tu nie mam dużo do powiedzenia. Moje umiejętności kulinarne kończą się na przygotowaniu herbaty i jajecznicy, także sami wiecie... Jednak bardzo lubię siedzieć w kuchni, udawać, że potrafię coś przygotować i próbować pysznych rzeczy, których sama nie zrobiłam. Jeśli ktoś posiada umiejętności kulinarne to już go podziwiam. :)

7. Wypróbuj nowy smak.
Idź do sklepu, wybierz dział, który najbardziej lubisz (w moim przypadku jest to herbata) i weź pierwszą lepszą rzecz, która wpadnie ci w ręce. Może trafisz coś co lubisz? Albo jeszcze lepiej, traf coś dziwnego, czego jeszcze nie próbowałeś, a może okaże się pyszne? Kto by pomyślał, że herbata o smaku truskawek z wanilią o zapachu budyniu może być taka pyszna. Niezwykłe połączenia mogą okazać się też niezwykle pyszne. 

8. Obejrzyj ulubiony film.
Uwielbiam filmy. Nie tylko nowoczesne, ale te starsze też. Filmy to jest sposób na życie (zaraz po książkach). Lubię fantastyczne i kryminalne i przyrodnicze i obyczajowe i nawet romantyczne. Nawet historyczne niektóre mi się podobały. Mam jakiś trylion ulubionych filmów. Ale mam tak, że wolę oglądać ten sam sprawdzony film w kółko 3 razy pod rząd niż szukać czegoś nowego. Obejrzę coś, co mi się nie spodoba, a potem będę żałować, że nie obejrzałam tego, co naprawdę mi się podoba.
Tu jest kilka moich ulubionych, które oglądałam przynajmniej 10 razy ( serio :D )

1. Percy Jackson i bogowie Olimpijscy. Złodziej Pioruna. ( Percy jest tylko mój!)
2. Królewna Śnieżka ( Mirror Mirror)
3. Sydney i siedmiu nieudaczników
4. Chłopiec w pasiastej piżamie
5. Opowieści z Narnii : Lew, Czarownica i Stara Szafa.

9. Poczytaj motywujące cytaty.
No proszę was, kto tego nie robił? Myśli, cytaty innych ludzi często podnoszą na duchu, bo zdajemy sobie sprawę, że nie tylko my mamy problemy. Nie macie pojęcia, ile z tych cytatów znam na pamięć :D
Wstawię tu kilka tych dla mnie najważniejszych( nie są moje po prostu najbardziej je lubię)
,,Jesteś jedyną osobą osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" Zig Ziglar
,, Największe wynagrodzenie otrzymasz za pracę nad samym sobą"
,, Trzeba się nauczyć ponosić porażki. Nie można stworzyć nic nowego, jeśli nie potrafi się akceptować pomyłek. " Charles Knight
,, Ludzie wierzą, że aby osiągnąć sukces trzeba wstać rano. Otóż nie - trzeba wstać w dobrym humorze" Marcel Achard

10. Pogadaj z przyjaciółką/ przyjacielem.
Nie wiem, jak wy, ale ja w kółko gadam z przyjaciółką. Dzwonię do niej zapytać się o kartkówkę z chemii, 5 minut później okazuje się, że gadamy 45 minut i temat kartkówki, jakoś przeszedł w temat naszego ulubionego serialu. Po takiej rozmowie czuję się zupełnie inaczej. Wiem, że mam kogoś, kto mnie zawsze wysłucha i jest tak samo świrnięty jak ja. Lepiej nie wspominać przy nas o The 100, bo dostajemy głupawki :D Prawdziwi przyjaciele sprawią, że się uśmiechniesz, nawet jeśli masz jutro sprawdzian z historii.

Uff, dotrwaliście do końca? Szacun :) Zapraszam do pisania w komentarzach wasze sposoby na rutynę. A i do obserwowania też :)




2 komentarze:

  1. Heh, spoko spoko, ja mam Nica. Bardzo polecam książki Percy' ego. Ja czasem, żeby pokonać rutynę gram leżąc na łóżku i słuchając muzyki. Tak też odpoczywam po ciężkim tygodniu.
    bardzo przyjemnie czytało się post, oby tak dalej!

    Pozdrawiam i życzę powodzenia z blogiem ;)
    http://bibliotekaslow.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne pomysły :) Ja zawsze jak mam wolny czas to rysuje albo robie jakies DIY. Widze na liście Cranberries *.* uwielbiam ich :) i w dodatku świetny deser

    moja-pasja-agata.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń